24 marca, 2012

Rozdział 6

**Chelsey**

Byłam zdziwiona że Emily się zgodziła , ale jednocześnie z niej dumna bo mam silną przyjaciółkę .. Szłyśmy w ciszy . Dośc długo nie widziałam Emily i nie wiedziałam co mówic . Nagle to ona się odezwała .
- Wiem że nie wiesz co powiedziec ale u mnie jest już wszystko ok .. tak jak dawniej .. - Cicho powiedziała nie spoglądając na mnie .
- Ale Emily ! Dla mnie jesteś taka sama jak zawsze i nic się nie zmieniło . Wszystko jest dobrze , i będzie dobrze . - Złapałam ją za ramiona i spojrzałam jej w oczy . Było mi jej strasznie żal , bo tak cierpiała . Doszłyśmy do chłopaków i ruszyliśmy na imprezę . Emily poprawił się humor , i wszystko było w porządku . Na imprezie bawiliśmy się świetnie . Tańczyliśmy , gadaliśmy z innymi znajomymi . Po pewnym czasie pojawiła się Natalie , Matt i cała reszta . Nie zwracaliśmy na nich uwagi . Jayson i Luke gdzieś się zapodziali z innymi kolegami , a ja z Emily gadałyśmy z dziewczynami . Po jakimś czasie zabawy , ludzie zaczęli szeptac , i żadna z nas nie wiedziała o czym . Ludzie dziwnie na nas spoglądali . Jedna z dziewczyn , Victoria ze smutkiem wytłumaczyła o co chodzi . Ktoś powiedział to równeż Emily , i nie powinien tego mówic . Kiedy tylko się o tym dowiedziała łzy napłynęły jej do oczu , ale pospiesznie je wytarła i ruszyła w stronę środka pokoju , tam gdzie Natalie rozpowiadała ludziom różne i okropne plotki . Wepchnęła się w jej strone i mówiła zbliżając się do niej.
- Myślisz że przez te plotki ludzie będą myślec że jest prawdziwą przyjaciołką ?! Bo mi sie wydaje że nie ! Mi się wydaje że mądrzy ludzie pomyślą że jesteś fałszywa , wredna i  poprostu nie wiesz co to jest kogoś stracic . Ale ja się dowiedziałam uwierz to nic przyjemnego ! Stracic kogoś na kim ci zależy .. Kogoś kto sobie nie zasłużył na tak szybkie odejście , tak szybka śmierc . Teraz marzę o tym abyś ty poczuła to na swojej skórze ,
i przekonała sie że takie plotki bolą . - Po tych słowach podeszłą do nie i uderzyła ją w twarz . Zachowując zimna krew , wybiegła z domu Davida . Chłopak , który był dobrym człowiekiem wyprosił Natalie , Matta i większośc  ludzi . Kiedy Jayson dowiedział się o tej sytuacji , pobiegł do Emily . Był strasznie zły , i pocieszał swoją dziewczynę jak najbardziej potrafił . 
- Chelsey .. - Szepnęła do mnie . - Chlesey , przepraszam .Przepraszam że zawracam ci tym głowę . Nie powinnam była iśc na tą imprezę . Przeproś Davida że wyszłam . - posłała mi lekki uśmiech i odeszła . a pobiegłam za nią i przytuliłam . - co ty wygadujesz ! Nigdy więcej tak nie mów ! Ja zawsze ci pomogę przynajmniej będę próbowała z całych sił . Zawsze będę przy tobie i nie pozwolę żeby stała się tobie jaka kolwiek krzywda . Jutro odwiedzę cię dobrze ? - Z troską powiedziałam , jeszcze raz ją utuliłam . Ona umiechnęła się i razem z Jaysonem wróciła do jego domu . Ja wracałam sama , rozmyślałam jak można byc takim podłym człowiekiem , i rozpuszczac plotki na tak wrażliwy temat . Po drodze spotkałam Luke ' a ale chyba mnie nie zauważył , a poza tym i tak chciałam wracac sama . Zbliżyłam się do drzwi domu i już wcześniej zauważył że nikogo nie ma w domu . Wyjęłam klucze z torebki , i otworzyłam drzwi . Zdjęłam obcasy , i poczułam jak strasznie bola mnie nogi . Dlatego szybko założyłam ciepłe skarpetki , piżamę i oglądałam Różne filmy .  Wydaje mi się że zasnęłam , a mama wróciła puźniej . Rano obudziłam się przykryta kocem a mama siedziała nademną uśmiechając się .

21 marca, 2012

Rozdział 5

**Natalie**

Nagle , Destiny zabrała mnie na bok , i chciała coś powiedziec .  - Natalie , nie uwierzysz o czym się dowiedziałam ! - z uśmieszkiem powiedziała . 
- No gadaj . - Szepnęłam . Nie miałam pojęcia co chciała mi powiedziec .
- A wiec , ktoś był w szpitalu i w sali obok leżała siostra Emily . Jakiś miesiąc temu zmarła . Jestem ciekawa co inni powiedzą . - Zaśmiała się .
- Gadasz ? No , no ..niech tylko pojawi się na imprezie . Nie będzie obchodziło mnie to , że ludzi bede myślec że jestem wredna . po prostu chcę się zabawic . I chyba ta zabawa będzie strasznie ciekawa .. - Puściłam do niej oko i razem wróciłyśmy do reszty . Narazie nic nikomu nie mówiłam . wolałam to zachowac na lepszą okazję . Więc żeby nie stracic dobrego humoru i zabawy , wyszliśmy z domu w stronę imprezy .

**Emily**

Cały czas siedziałam w domu . Wciąż nie mogłam pogodzić się z utratą tak bliskiej mi osoby .Z moją mamą było jeszcze gorzej . Bo w końcu to jej córka . Siedziałam sama w pokoju i rozmyślałam . Ciągle zadawałam sobie pytania ,,Dlaczego ? " ,  ,,Dlaczego to ją to spotkało , a nie mnie ? " . Ani trochę nie mogłam się z tym pogodzic . Byłam wdzięczna mojemu chłopakowi , Chlesey i Luke 'owi że mnie wspierali i chcieli dla mnie jak najlepiej . I bardzo chciałabym ich teraz widzieć . Zeszłam do pokoju gościnnego w którym mama czytała książkę . Robiło się już ciemno , ale ja chciałam wyjść na spacer , zaczerpnąć świeżego powietrza .
- Mamo , chciałam ci tylko powiedziec że idę na spacer z Misią , i już ci nie przeszkadzam . - Powiedziałam wracając się na górę po torbę i cyfrówkę . odprężało mnie robienie zdjęc .
- Dobrze kochanie , weź telefon . Bo i ja chyba wyjdę . Za jakieś 15 minut wyjdę do Margaret . - Oznajmiła zamykając książkę.  Ja już zdążyłam wrócic na dół i założyc trampki . Nagle ktoś zadzwonił do drzwi . Nikogo się nie spodziewałam , i wydaje mi się że mama też nie . Otworzyłąm drzwi a w nich stała Chelsey . Była świetnie ubrana . Założyła czarne szpilki  , śliczną , kremową sukienkę i czarną torebkę .
- Posłuchaj . Nie możesz siedziec w domu , dlatego idziemy na imprezę u David'a . Nie przyjmuję odmowy .-Uśmiechnęła się .
- Nie wiem czy chcę gdzieś wyjść, wolałabym wyjść po prostu z psem- Odpowiedziałam bo nie miałam humoru.
- Nie , nie , nie i jeszcze raz nie. Na żaden spacer nie idziesz - Powiedziała Chelsey
- Dobrze. Chodź ze mną na górę - Szczerze się uśmiechnęłam
- Mamo mogę wyjść na imprezę do David'a? - Spytałam
- Dobrze tylko nie wracaj za późno - Spróbowała powiedzieć bez płaczu mama
- Będę najpóźniej o 00.00!-Krzyknęłam
Pobiegłyśmy z Chelsey szybko na górę bo miałyśmy tylko godzinę. Nie wiedziałam co mam założyć. Wtedy wpadłam na dobry pomysł założyłam małą czarną , czarne buty na koturnie i czarną torebkę od firmy Chanel . Zrobiłam lekki makijaż i zrobiłam sobie kucyka. Wyszłyśmy.

20 marca, 2012

Rozdział 4

**Miesiąc później , Luke**

Nie wiem kiedy minął ten miesiąc . Odkąd dowiedziałem się że siostra Emily nie żyje , wszystko jest inne . Teraz nikt nie ma tematów do rozmów , Nawet Jayson który zawsze był rozgadany .. Dlatego pewnego pochmurnego południa , postanowiłem pujśc do Chelsey , i powiedziec jej żeby zabrała Emily ze sobą i przyszły do mnie . U mnie będzie już Jayson , i razem pójdziemy na sztuczne lodowisko niedaleko centrum miasta. Zapukałem do drzwi i otworzyła mi mama Chelsey . 
- Ymm..dzień dobry , ja przyszłem do Chelsey . Jest w domu ? - Spytałem upewniając się .
- Dzień dobry , dzień dobry . Tak jest . Wejdź , jest u siebie w pokoju na piętrze . - Miło przywitała się i szerzej otworzyła drzwi , abym wszedł . Szybkim krokiem weszłem do pokoju Chelsey . Kiedy zapukałem do drzwi  , Chelsey otworzyła je zdziwiona .
- Czesc , posłuchaj musimy pogadac . Mogę wejśc ? - Spytałem a ona gestem ręki  wpuściła mnie do siebie .
Kiedy weszliśmy do pokoju podsunęła mi krzesło , a sama siadła na łóżku .
- Przyszłem do ciebie bo chciałem żeby Emily nie była juzs mutna , i zabrac was na sztuczne lodowisko w centrum . Będzie też Jaymes . To jak ? Wchodzisz w to ? - Prosto spytałem . Dziewczyna przez chwilę zastanawiała się .
- Hmm..ale lodowisko ? Chomy na jakąś dyskotekę . Wydaje mi się ze tam Emily bardziej się lozluźni , niż na lodowisku . Ale zadecyduj ty . Ja jestem za dyskoteką , i słyszałam że David Nell ją robi .
- No dobra . Przyjdzcie do mnie o 19.00 bo Jaymes będzie już u mnie . Too..narazie . - Pożegnałem się i wyszłem . Kiedy doszłęm do domu zbliżała sie 17.00 .  

**Natalie**
Tego dnia szykowałam się na imprezę do David'a. Miałam na sobie podkoszulkę a na nią krótką skórzaną kurtkę, do tego miałam czarne legginsy i czarne botki. Do tego na ręku miałam bransoletkę. Usłyszałam dzwonek do drzwi. To była Destiny, a razem z nią Katy, Nancy i Matt.
- Witaj kochanie- Powiedział  Matt
- Cześć
- Ymm... Natt ślicznie wyglądasz - Powiedziała Destiny
- Ooo... Dzięki wiesz na pewno lepiej od Ciebie - Odpowiedziałam z wyrzutem bo widać było , że wygląda lepiej
Destiny wyglądała na prawdę BOSKO!!! Miała marynarską sukienkę, włosy zwinięte w niesfornego koka a buty miała bardzo pasujące.

Jutro napiszemy rozdział 5. Do zobaczenia:*





Rozdział 3


19 marca, 2012

Troche opisów i całej reszty

Rozdział 1


Zmiana planów

Razem z Klarą postanowiłyśmy że Jednak dziś dodamy notkę Bo : po pierwsze , miałyśmy iśc razem na basen ale to nie wypaliło , a po drugie , chwilowo nam się nudzi :)
 I teraz dajemy wam drugą częśc bohaterów . Co prawda nie będzie ich za wiele ale przynajmniej bedzie ciekawiej . 



Luke - Jest dobrym przyjacielem Chelsey i ma 17 lat . Gra na gitarze i gra w piłkę nożną . Przyjaźni sie z Jaysonem i Mattem . Potajemnie kocha się w Chelsey .




Destiny White - Przyjaciółka Natalie . I chociaż się z nią przyjaźni , nie jest całkiem tak jak ona i lubi nowe znajomości .Jest miłą dla innych ale potrafi byc jak bliźniaczka Natalie .

O nas + Bohaterzy nowego opowiadania

                                                                  Hej!

Jesteśmy Sylwia i Klara. Mamy 16lat ( tyle samo;)) Poznaliście już nas a teraz czas na naszych bohaterów :)


Natalie Wors - Ma 16 lat i najbardziej popularną dziewczyna w szkole . Większośc osób jej nie lubi ponieważ zawsze jest wredna i nikomu niechce pomóc . Jej chłopak to Matt.






Chelsey Hudson - Ma 16 lat i jest wesołą dziewczyną . Lubi zwierzęta i właściwe jest normalną nastolatką taką jak każda inna . Podoba jej się Matt, ale woli tego nikomu nie mówic .


Emily Watson - Jest w tym samym wieku co Chelsey i jest tak samo szalona jak ona . Lubi chodzic na imprezy ale też  w spokoju wyjsc do parku z psem . Jej chłopak to Jayson.


Matt David - Jest chłopakiem Natalie . Interesuje się deskorolką i lubi słuchac dobrej muzyki . W głębi duszy jest wrażliwy i spokojny.

  
Jayson Grade - Ma 17 lat i jest chłopakiem Emily . Lubi grac w koszykówkę i tak jak Matt interesuje się deskorolką . Jest dobrym chłopakiem , ale ma tez swoje wady .

Dalsza cześc bohaterów już jutro , dozobaczenia . :)